Informacyje

~Merry :')

niedziela, 9 marca 2014

Rozdział 12

Nie wyrobiłam się wczoraj więc jest dopiero teraz :d Przepraszam ;c
__________________________
*Niall*
Gdzie ja jestem? Ej to Am? Wow! Ale ona cudnie wygląda na tej wiewiórce! Już chciałem do niej podejść ale jakiś nieznany mi chłopak ją objął i przyparł do drzewa by ją pocałować. Krzyczałem, płakałem ale to na nic oni mnie nie słyszą, a ja muszę to wszystko oglądać. Skryłem twarz w dłonie, by po chwili być na torze wyścigowym i dosiadać królika. Po lewej był Harry na kogucie, a po prawej Am posyłająca mi całusa z fioletowej wiewiórki z smoczymi skrzydłami. Innymi słowy chore do bólu. Patrząc w niebo widziałem Gemme ( siostrę Hazzy) na kocie z skrzydłami rozmiarów konia. Gemma pokrzykiwała dziwne  zdania.
-Moje kakao! Zostaw to popaprańcu! Całe żarcie moje! Muahahahahh!- Tak to słowa szalonej pseudo Gemmy. A może to moja podświadomość? Nie chyba aż tak dziwny nie jestem. Uderzyły we mnie wspomnienia  pocałunku Am z tym chłopakiem. I się obudziłem. Cały zapocony, ale z spokojnie śpiącą Am przy boku. Jakie szczęście że mam ją przy sobie. Moje życie bez niej straciło by cały sens. Byłbym wrakiem człowieka. Ale dość smucenia mogę ją teraz podziwiać puki śpi.
*Am*
Czy ten mój kochany matoł myśli że nadal śpię? Może go przestraszyć i szybko otworzyć oczy? YOLO! Otworzyłam oczy i zrobiłam dziwną minę, a mój blondynek podskoczył i upadł na podłogę. Śmiać mi się chciało, ale się powstrzymałam.
- O jednak nie śpisz księżniczko.- Jego twarz nabrała trochę różowych śladów na policzkach. Jaki on słodki! Tęcza wszędzie tęcza !
- Nie mój ty królewiczu.- Ja to powiedziałam? Hahah oni mnie zniszczyli do cna. Nie ma starej mnie! Albo jednak jest. Nadal mam ochotę na nie miłą niespodziankę dla Zayn'a. Będzie się działo!
- Pod czas twojej nieobecności Paul powiedział że szykuje już następną trasę i za około tydzień zabieramy was z nami. Wiesz że większość Directioners was lubi?-spytał Niall z lekkim zdziwieniem.
-Spoko. Fajnie że nas lubią i tylko tydzień dzieli nas od waszej trasy. Okey może zamiast się wylegiwać to się wykąpiemy, ubierzemy i wyjdziemy sobie na spacerek. - mam ochotę na spacerek a on jest idealnym towarzyszem.
-Dobrze. No to co oszczędźmy wodę i wykąpmy się razem.- Czy on myśli że się zgodzę?
- Ta jasne...że nie. Pa pa.- wyszłam do siebie, wykąpałam i ubrałam się, po czym schodząc potknęłam się ZNÓW na bluzie Harry'ego.
-Harry ! Gamoniu jeden! Bluzy się chowa a nie rzuca po schodach!- Hazz znalazł się przy mnie dość szybko próbując pomóc mi wstać.
-Jeszcze raz mnie dotkniesz a będziesz pluł zębami jak byś worek ryżu połkną!-warknęłam i próbowałam wstać, ale kostka straszliwie bolała. Wydałam z siebie jęk bólu, a obok mnie znajdowało się już zbiegowisko. Jako pierwszy przyszedł Niall i zaniósł mnie na kanapę. Liam obejrzał moją stopę i stwierdził że bez lekarza się nie obejdzie. Więc pojechaliśmy do szpitala. Jakiś dziwny rudy gość z wąsem stwierdził " uraz śródstopia " czyli na nasze naderwanie ścięgna czy coś takiego. Czeka mnie miesiąc w gipsie do uda i chodzenie o kulach. Perfekcyjnie. Wróciliśmy do domu i od razu wszyscy skakali do o koła mnie jakbym sobie sama nie umiała poradzić. Ale są też plusy! Mogę cały dzień przytulać się do Niall'a. Że tak powiem "opierdalać" ile wlezie itd. Spać mi się chcę. Skierowałam się w stronę schodów i nieudolnie o kulach próbowałam wejść na górę. Z pomocą przyszedł mi Niall i razem oddaliśmy się w krainę Morfeusza.
______________________________________________________
Jest krótki i nie udany, niestety nie mam czasu mam urwanie głowy z gośćmi w domu ;d Przepraszam najmocniej następnym razem postaram się bardziej :) Mam nadzieje że mi wybaczycie :)
~Merry

2 komentarze:

  1. Nie przesadzaj kiedy next?. I mam nadzieje że dłuższy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przesadzam nie wyszedł mi :c Nie wiem kiedy dokładnie będzie ale postaram się wrzucić drugi lepszy jutro lub później. ;/
    ~Merry

    OdpowiedzUsuń